Ruskie złoto

„Soviet jewelry” czyli sowiecka biżuteria ma nawet swoją definicje w Wikipedii. Jest to złota biżuteria wyprodukowana w ZSRR w latach 1922-1991. Złoto 14-sto karatowe o próbie 585 lub 583. U nas potocznie nazywano je „ruskim złotem” głównie dlatego, że miało czerwonawo-różowe zabarwienie na skutek dużej domieszki miedzi a tylko w ZSRR robiono stopy o takiej barwie.

Czytelnicy powyżej 30-tego roku życia na pewno pamiętają sowiecką biżuterię. Każdy się teraz uśmiecha przypominając sobie te pierścionki z wielkimi, kolorowymi kryształkami lub kamieniami szlachetnymi, a może nawet gdzieś jeszcze ktoś taki relikt przeszłości posiada. Dziś trendy modowe są zupełnie inne i taka biżuteria aktualnie nie robi wrażenia, ze względu na specyficzny kolor i wybujałą stylistykę, co więcej teraz w Polsce lepiej się sprzedaje jako złom niż jako pełnowartościowy produkt. Ale kiedyś cieszył się popularnością. Był to najbardziej chodliwy towar z
ZSRR, prosto z żywych ekspozytorów w postaci rosyjskich handlarek. Kupowało się wszystko jak leci traktując zakup jako dobrą inwestycje.

Od kilku lat, głownie w U.S.A. rodzi się rynek dla kolekcjonerów i kupców tego typu biżuterii. Powstało nawet kilka książek opisujących wzornictwo wyrobów jubilerskich, tamtego okresu, ze złota o próbach 583 i 585. Ta biżuteria w Stanach Zjednoczonych jest mocno propagowana przez Amerykanów rosyjskiego pochodzenia. Powstają strony internetowe, blogi, kanały filmowe skupiające się jedynie na temacie sowieckiego złota i srebra. Ten nurt powstał 7 lat temu, działa coraz prężniej i daje niebywałe
profity. O popularności tej biżuterii na pewno świadczy sprzedaż w sklepach internetowych typu eBay. Wytworzyła się nawet swoista moda kolekcjonowania sowieckiej biżuterii. W Polsce także ruskie złoto ma swoich fanów. Są kobiety, które lubują się tylko w ruskim złocie , ze względu na jego wyjątkową barwę.

Nic więc nam innego nie pozostaje jak przejrzeć szuflady i albo spieniężyć swoje relikty czasów ZSRR albo Chyba, że na nowo odkryjecie piękno i kunszt „ruskiego złota”, bo w końcu nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba. A moda zawsze kiedyś zatoczy koło 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *