Złote nici

Kiedy słyszymy „złote nici” pierwsze co nam się nasuwa to haft. Już w dawnych czasach zdobiono nim wszytko co się tylko dało, ale kiedy wynaleziono pierwsze złote nici zaczęto nim haftować i wyszywać. Złoto jest plastyczne i rozciągliwe. Można je modelować lub kuć na zimno. Ze złota można robić płatki, których grubość nie przekracza jednej piętnastej mikrona (przepuszcza już zielone światło). Można wyklepać z niego listki tak cienkie, że dopiero 10 tys. nałożonych na siebie utworzy warstwę o grubości 1 mm. Z 1 grama można wyciągnąć drucik o długości ok. 2,5 km.Uncja złota czyli niecałe 30 gram, może pokryć powierzchnię 30 m kwadratowych lub można z niej wykonać nić długości 90 kilometrów.
Złoto, wystawione na działanie czynników atmosferycznych, nadal zachowuje połysk – bez względu na temperaturę, dlatego idealnie nadaje się do zdobień.

Hafty dworskie

Haft należał niegdyś do bardzo cenionych technik, którymi zdobiono stroje. Dziś jest on nieco zapomniany i zatracił swoją unikatowość. W Polsce haft rozwijał się na dworach, gdzie wyszywane były szaty dworskie, kościelne oraz tkaniny dekoracyjne. Niestety nie ma zbyt wiele informacji o działalności dworskich pracowni hafciarskich. W kronice opactwa benedyktyńskiego w Zwiefalten zapisano, że Salomea, wdowa po Bolesławie Krzywoustym, ofiarowała tamtejszemu klasztorowi „płaszcz” na szatę mszalną obrzucony złotymi naszyciami i u dołu obszyty czerwonym obramieniem, który według zwyczaju tego ludu zdobiony jest w złote gwiazdy”. Wiele pięknych, zachowanych haftów z XVII i XVIII wieku powstawało w żeńskich klasztorach. Haftowanie było jednym ze
stałych zajęć zakonnic, któremu poświęcały kilka godzin dziennie. Ze sztuki hafciarskiej słynęły klasztory benedyktynek w Chełmnie, Żarnowcu i Krakowie, norbertanek w Zwierzyńcu pod Krakowem, brygidek w Grodnie, a także karmelitanek krakowskich, wizytek i sakramentek w Warszawie.

Dobrawa i złote nici

Z zamiłowania do złotych haftów i do złota w ogóle zasłynęła Dobrawa- żona Mieszka I. Wiemy, że była damą niezwykle elegancką. I że jak żadna inna kobieta w Polsce – kochała złoto. Nosiła długie, powłóczyste szaty sięgające do samych stóp i zakrywające całe ciało poza dłońmi. Jej wierzchnie suknie, ze złotymi lub purpurowymi obszyciami, wykonane były z drogich, zapewne zagranicznych materiałów. Tylko pospólstwu wypadało obnosić się z lnianymi strojami – księżna musiała wyposażać się w tkaniny, jakich słowiański świat nie widział : jedwabie, safiany,
złotogłowie. Buty księżnej były swoistymi dziełami sztuki. Skórzane obuwie wielkich dam zdobiono haftem, umieszczanym na przyszwie osłaniającej stopę, a często też na cholewkach. Dodatkowy ornament
mogły stanowić ćwieki, znane z butów noszonych przez elity na Rusi.
W dzisiejszych czasach złote nici znalazły tez inne zastosowanie a to za sprawą naukowca z Francji. Jak się domyślacie mam na myśli metodę liftingu twarzy z wykorzystaniem wprowadzanych pod skórę złotych nici. Wynaleziona została we Francji w latach 60-tych a udoskonalana z biegiem czasu stosowana jest z powodzeniem do dnia dzisiejszego przez specjalistów medycyny estetycznej na całym świecie. Pozwala odmłodzić ciało i spowolnić procesy starzenia bez ryzyka związanego z przeprowadzaniem „klasycznej” operacji plastycznej, niosącej ze sobą ryzyko powikłań oraz wymagającej długiej rekonwalescencji. Może na jakis czas pozostawić jedynie kilka małych siniaków.

Jak wyglądają złote nici?

Pojedyncza nić ma długość 25 cm, grubość 0,1 mm i wykonana jest z czystego złota najwyższej próby 999,9 (24 karaty), pokrytego biodegradowalną otoczką, ulegającą rozpuszczeniu w ciągu 2-3
miesięcy po wszczepieniu. Zakończenie nici stanowi specjalna, jednorazowa igła służącą do wprowadzenia jej pod skórę pacjenta i minimalizująca ślady wkłucia. Obecnie jedynym europejskim producentem złotych nici wykorzystywanych w medycynie estetycznej jest hiszpańska firma Lorca Marin, oferująca je od 1992 r. pod nazwą handlową Skingold. Na rynku dostępne są również nici amerykańskiej firmy Gold Thread LLC. Obaj producenci posiadają europejski certyfikat bezpieczeństwa CE, oznaczający spełnienie wymagań związanych z bezpieczeństwem użytkowania, ochroną zdrowia i ochroną środowiska.Metoda złotych nici stosowana jest gdy na skórze twarzy lub innych części ciała pojawiają się pierwsze oznaki starzenia – zmarszczki czy zwiotczenie skóry. Nici można wprowadzać w różne strefy naszego ciała: skronie, policzki, podbródek, szyję, okolice dekoltu. Nici także można wprowadzając w inne części ciała: brzuch, uda czy pośladki. Zabieg odmładzający z użyciem złotych nici przeprowadzany jest w miejscowym znieczuleniu i polega na ułożeniu z nich czegoś w rodzaju „siatki”, napinającej i podtrzymującej poddawany liftingowi obszar. Złoto ma właściwości jonizujące i to one powodują powstanie nowych naczyń włosowatych w skórze, która staje się lepiej odżywiona, napięta, nabiera blasku a zmarszczki ulegają redukcji. Wzrasta również poziom kolagenu i elastyny, czyli białek odpowiedzialnych za elastyczność skóry. Złoto wykazuje także właściwości przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. Zaletą metody złotych nici jest jej mała inwazyjność, wysoka skuteczność oraz długotrwały efekt odmładzający. Pierwsze rezultaty zabiegu zaobserwować można już po 2-4 tygodniach, zaś docelowy efekt widoczny jest po ok. 6 miesiącach. Wystarczy poświęcić od 30-60 minut aby przez nawet 10 lat cieszyć się z super efektu. Metoda ta nie należy do najtańszych, ale jest to warte swojej ceny.

Spektakularne efekty

Wszelkie zabiegi odmładzające z wykorzystaniem nici przynoszą najlepsze efekty u osób poniżej 50 roku życia, gdy skóra jest jeszcze w dobrej kondycji, ale już widać oznaki upływającego czasu.
Dla kobiety złoto nie jest metalem lecz namiętnością. Bo tylko ta tłumaczy przyznaną i wyróżniającą go spośród innych metali pozycję 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *